Przejdź do treści
Strona główna » Opinia: The Open 2023 – LIV Golf & The Peter Principle

Opinia: The Open 2023 – LIV Golf & The Peter Principle

Otwarty dzbanek bordowy

Otwarte Mistrzostwa 2023 dobiegły końca, a chłopaki z LIV w końcu osiągnęli swój poziom niekompetencji. Jack Holden przedstawia swoją opinię na temat LIV Golf i tego, co widzieliśmy w Royal Liverpool.

Żaden z golfistów LIV nie znalazł się w pierwszej dziesiątce ani nie walczył po piątku. I tylko Cameron Smith, obrońca tytułu, zanotował jakikolwiek czas w telewizji – stukając w osiemnaście, by uzyskać niezbyt imponujący wynik powyżej par.

Brian Harman był doskonałym zwycięzcą Otwarte Mistrzostwa dla Wycieczka PGA.

Mniej znany, nisko klasyfikowany czeladnik, który przyjął strukturę PGA Tour i związane z nim wyzwania i wykorzystał to, aby zmotywować go do dalszego doskonalenia się, zamiast wziąć duży czek i opuścić główne ligi.

Połączenia Wycieczka golfowa LIV jest jak USFL, ABA lub WFL, gdzie faceci albo nie są wystarczająco dobrzy, są na minusie, albo po prostu idą sprawdzić.

Nie ma w tym nic złego, ale to nie są główne ligi. Nie widzę, żeby któryś z graczy się tam rozwijał.

Brooks Koepka nigdy nie powinien był odejść. Poszedł tylko dlatego, że myślał, że nigdy nie wyzdrowieje po kontuzji. Kiedy to zrobił, znów był zmotywowany – najbardziej podobny do PGA gracz na trasie LIV Golf.

Nawet na PGA Tour traktował wszystkie nie-kierunki jako trening.

Dla mnie to kolejny dowód na to, że Jimmy Dunne i Jay Monahan spanikowali, by zawrzeć umowę z Saudyjczykami.

Podjęcie zobowiązań finansowych, których nie byli w stanie sfinansować, zmusiło ich do zawarcia umowy. Gdyby po prostu poczekali i utrzymali trasę bez zmian, tego chaosu można by uniknąć.

Ale pod koniec dnia PAR prawdopodobnie wyłoni się z tego procesu jako solidniejsze przedsiębiorstwo finansowe. LIV odejdzie tak, jak powinien – to kiepski produkt, a będzie nowa światowa trasa golfowa z kilkoma dodatkowymi graczami.

To nie jest złe, gdy 125 facetów to mała liga.

Jeśli chodzi o koncepcję zespołu, mamy już dwie świetne: Ryder Cup oraz Puchar Prezydenta. Więcej niż wystarczająco, a oba są doskonałymi miejscami.

Przepraszam, Philu Mickelsonie, proszę, przestań nosić ten głupi strój drużynowy z logo piratów czy czymkolwiek, co to ma być. Nikogo to nie obchodzi.

Ale w sumie kontrowersje LIV / PGA zapewniły głównym graczom wiele dodatkowych dramatów w 2023 roku.

Ciekawie będzie zobaczyć ukształtowanie terenu przed następnym w Augusta w kwietniu 2024 mistrzów. Nigdy nie był to najokrutniejszy miesiąc dla golfistów.

tagi: