Przejdź do treści
Strona główna » Rory McIlroy: Człowiek, którego PGA chce wygrywać

Rory McIlroy: Człowiek, którego PGA chce wygrywać

Rory McIlroy

18 września 2022 roku minie 15 lat odkąd Rory McIlroy przeszedł na zawodowstwo. W kręgach golfowych w jego rodzinnej Irlandii Północnej potwierdzono, że ówczesny 18-latek był wyjątkowym talentem.

W ciągu kilku tygodni – gdy McIlroy był jeszcze członkiem stowarzyszonym European Tour – Tiger Woods rozmawiał przez telefon, zapraszając McIlroy grać w 2007 Target World Challenge. McIlroy szybko wdarł się do światowej czołówki 100 i, cóż, znamy resztę.

Dziś oczywiście „Rory” jest jednym z najlepszych na świecie. Wiemy, że czasami może być niesamowicie frustrujący, gracz, którego fioletowe plamy mogą trwać miesiącami, tygodniami lub pozornie minutami.

Kiedy jest w najlepszej formie – zobacz jego niezwykły 2022 Mistrzostwa Tour wygrać. Od początku do końca wydarzenie to było McIlroyem w mikrokosmosie, a Irlandczyk z Północy miał straszliwy start (w pewnym momencie był 10 uderzeń za Scottiem Schefflerem), zanim zaczął działać, aby wywołać poruszający powrót.

McIlroy stał się symbolem anty-LIV

Oczywiście, chociaż obchody McIlroya były empatyczne, można również domyślić się, że grubianie PGA cieszyli się, że zobacz nieprzewidywalnego McIlroya na szczycie swojej gry.

Nie ma większej cheerleaderki na PGA Tour niż McIlroy i jest to najpotężniejsza broń organizacji, która stawia czoła wyzwaniom ze strony Wycieczka po LIV.

McIlroy nie tylko był stanowczy w swoich twierdzeniach, że nie dołączy – był otwarcie krytyczny wobec tych, którzy się przyłączyli.

To nie jest dobry wygląd dla PGA, gdy rebelianci LIV wygrywają turnieje, szczególnie Majors.

Cameron Smith nie zadeklarował jeszcze, że zamierza dołączyć do LIV, gdy wygrywa Open w lipcu, ale odmówił zaprzeczenia na konferencji prasowej po turnieju. To stało się jedną z głównych historii po wydarzeniu. To jest ból głowy dla PGA i może być jeszcze gorzej.

Rory McIlroy

Najwięksi rywale w większości pozostali lojalni

Dobrą wiadomością jest to, że większość czołowych graczy na świecie nadal trzyma się PGA. Rzeczywiście, jeśli spojrzymy na zakłady golfowe Kursy na Masters i resztę Majors w przyszłym roku, tylko Smith wyróżnia się na szczycie rynków zakładów.

Wygląda na to, że McIlroy, Jon Rahm, Scheffler i Justin Thomas będą się trzymać mocno. Jednak inni, jak Patrick Cantlay, mogą się wahać.

Gdybyśmy zobaczyli, jak McIlroy wnosi swoją bogatą formę formy do 2023 roku, byłoby to ogromne zwycięstwo dla PGA. Jeśli miałby wybrać majora lub dwa, to nawet lepiej.

I odwrotnie, jeśli zobaczymy graczy takich jak Smith, którzy przychodzą na Majors, wygrywają, a następnie wracają do LIV, byłoby to katastrofą dla marketingu PGA.

Oczywiście nie mówimy, że wszystko zależy od samego McIlroya. Jak wspomniano, są inni gracze lojalni wobec PGA. Ale McIlroy stał się symbolem postawy anty-LIV, a jego ciągła dobra forma może tylko przynieść korzyść sprawie PAR.

Pamiętajmy, że tak wiele z tego zależy od narracji. Każdy gracz może stanąć przed indywidualną decyzją o dołączeniu do LIV, ale pojawia się również pytanie, jak odbierana jest każda trasa.

Jeśli ci lojalni wobec PGA nadal wygrywają, tworzy to dobre wibracje. Umieszczenie McIlroya na szczycie swojej gry jest z pewnością tym, czego PGA będzie sobie życzyć w nadchodzących latach.

ZWIĄZANE Z: Co jest w torbie Rory'ego McIlroya?